Ostatnio chodziłam po paru blogach nastolatek i przeraziłam się tym co przeczytałam i zobaczyłam. Nasuwa mi się jedno pytanie dlaczego zgrabne dziewczyny zamieniają się w żywe wieszaki. Przy wzroście 165 waga 55 kg jest idealna, po co tracić kształty by ważyć 49 kg?
Poza tym ich dieta pozostawia wiele do życzenia, marchew ogórek to nie jest śniadanie. Organizm potrzebuje wielu składników aby prawidłowo funkcjonować. Przez takie drastyczne diety cierpi nasza skóra, która powoli staje się sucha i szara. Włosy matowieją łamią się i wypadają.
Teraz jeszcze organizm jest młody ale za jakieś 4 do 5 lat skóra drastycznie się zestarzeje. Wyniszczanie własnego organizmu i męczenie siebie tylko po to aby ważyć mniej? Aby kości biodrowe były widoczne?
Granica dzieląca takie odchudzanie od anoreksji jest niemalże niewidoczna łatwo przesadzić. Jeżeli potrzebujemy np. 1900kcal dziennie nie oszukamy naszego organizmu prędzej czy później będzie się domagał jedzenia.
Kobieta przy wzroście 163 i przy wadze 55 kg potrzebuje 1959kcal dziennie przy lekkim wysiłku fizycznym a dostarczanie zaledwie 400 kcal dziennie jest dosłownie powolnym zabójstwem naszego organizmu.
Z braku odpowiedniego odżywiania mogą wystąpić następujące "efekty"
- bóle głowy
- omdlenia
- wieczne zmęczenie
- nieregularne miesiączki
- zawroty głowy
- bezsenność
To są tylko przykłady ale można byłoby ich więcej wymienić.
Dlatego warto się zastanowić czy chcemy żyć zdrowo dobrze się czuć i świetnie wyglądać. Czy być jak wieszak na ubranie, chodzący kościotrup. Modelki które oglądają młode dziewczyny na okładkach różnych magazynów są poprawione komputerowo. Dlatego nie bierzcie przykładów z gazet :)
Poza tym ich dieta pozostawia wiele do życzenia, marchew ogórek to nie jest śniadanie. Organizm potrzebuje wielu składników aby prawidłowo funkcjonować. Przez takie drastyczne diety cierpi nasza skóra, która powoli staje się sucha i szara. Włosy matowieją łamią się i wypadają.
Teraz jeszcze organizm jest młody ale za jakieś 4 do 5 lat skóra drastycznie się zestarzeje. Wyniszczanie własnego organizmu i męczenie siebie tylko po to aby ważyć mniej? Aby kości biodrowe były widoczne?
Granica dzieląca takie odchudzanie od anoreksji jest niemalże niewidoczna łatwo przesadzić. Jeżeli potrzebujemy np. 1900kcal dziennie nie oszukamy naszego organizmu prędzej czy później będzie się domagał jedzenia.
Kobieta przy wzroście 163 i przy wadze 55 kg potrzebuje 1959kcal dziennie przy lekkim wysiłku fizycznym a dostarczanie zaledwie 400 kcal dziennie jest dosłownie powolnym zabójstwem naszego organizmu.
Z braku odpowiedniego odżywiania mogą wystąpić następujące "efekty"
- bóle głowy
- omdlenia
- wieczne zmęczenie
- nieregularne miesiączki
- zawroty głowy
- bezsenność
To są tylko przykłady ale można byłoby ich więcej wymienić.
Dlatego warto się zastanowić czy chcemy żyć zdrowo dobrze się czuć i świetnie wyglądać. Czy być jak wieszak na ubranie, chodzący kościotrup. Modelki które oglądają młode dziewczyny na okładkach różnych magazynów są poprawione komputerowo. Dlatego nie bierzcie przykładów z gazet :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz co o tym myślisz.